Opis
Gdy zagrzmiał złoty róg…
Poszliśmy…musieliśmy pójść, gdy zagrzmiał nam złoty róg.
Wolność, po długich latach zaborów, była już blisko. Wiedzieli to również mieszkańcy Lwowa. Ludność ukraińska mieszkająca we Lwowie postanowiła zawalczyć o własny Lwów i w nocy 1 listopada na miejskim ratuszu zatknęli żółto-niebieską flagę. Widzi ją szesnastoletni Romek, jeden z bohaterów powieści Gdy zagrzmiał złoty róg… i wie, że to początek nowych wydarzeń, które będą miały wpływ na losy jego miasta. Konflikt polsko-ukraiński początkowo nie był podszyty nienawiścią. Jednak część wojsk zmieniło jego przebieg. Walki się zaostrzyły. Kładzie się to cieniem zarówno na ocenę postawy wojsk ukraińskich jak i polskich, jednak nie na postawę Orląt Lwowskich. W powieści przebieg walk śledzimy towarzysząc młodym bohaterom wypełniającym rozkazy historycznych dowódców walk. Dzięki bohaterstwu i niezwykłemu oddaniu Orląt 22 listopada Lwów został odbity, ale cena tego zwycięstwa była bardzo wysoka.
Karabiny za duże, twarze młodziuchne, zarumienione mrozem, głosy cienkie, za to mina u wszystkich tęga, junaka, jak u starych wiarusów.